Ceremonia "karmienia domu"

Aczkolwiek wiele osób stara się konstruować domy z nowych materiałów, z pustaków, który stanowi dla nich synonim luksusu, zawsze przed przeprowadzeniem się do nowego domu "zaprasza się kobietę, która oczyści wszystkich, którzy będą tam mieszkać". Ceremonia nazywa się "dać jeść domowi". Jest to także ceremonia proszenia o zezwolenie sił nadprzyrodzonych, które zarządzają ziemią, aby nie dręczyły mieszkańców. "Jest gorzej, gdy dom jest z drewna. Drewno, to drzewo, gdy wieje wiatr, drzewo się rusza, ugina. Wiatr wieje z różnych stron, niesie wiele chorób, one wnikają do środka drzewa. Człowiek choruje. Jeżeli nie robi się tej ceremonii, czasem w dom uderza piorun. Jeżeli nie da się jeść domowi, zaraz chorują ludzie, którzy w nim mieszkają". Przed rozpoczęciem budowy wylewa się "łyk" alkoholu dla władców ziemi. Gdy buduje się dom z drewna, prosi się o zezwolenie Władców Ziemi przed ścięciem drzewa. Należy im pokazać, że zmuszeni jesteśmy naruszyć świętą równowagę. Zabić żywą materię nie dla własnej zabawy ale z konieczności.

Jest to równocześnie ceremonia prośby o zezwolenie ziemi i materiału, który z niej pochodzi. Jeśli ta ceremonia ma miejsce kilka dni po wprowadzeniu się mieszkańców, gospodyni domu musi dać jeść ziemi przed przybyciem "szamanki", która potrafi przygotować całą cermonię - daje jej 7 tamali z jajkiem i jedno jajko, oddzielnie składa 4 tamel z wołowiny dla powietrza. Ofiara dla powietrza nie może być zakopana, zostawia się ją na powierzchni ziemi.

Ceremonia "karmienia domu" ma wiele wariantów, ale jest kilka ogólnych zasad. Na początek zabija się koguta i oczyszcza nim cały dom. Czasem znachorka oczyszcza i zamiata dom zanim rozpocznie ceremonię. Przygotowuje jeden tamal z 7 jajek, posiłek z kurczaka, który wykorzysta podczas oczyszczenia. Należy sporządzić posiłek dla wszystkich osób, które pracowały przy budowie domu. Sporządza się jeden surowy tamal, który zawiera serece, kawałek wątroby, skrzydła, dziób, pazury koguta i zakopuje w ziemi. Do tego samego otworu wrzuca się wodę święconą. W 4 rogach domu kładzie się tamale z jajkiem lub wołowiną, od "złego powietrza". Ofiaruje się także alkohol, chleb. Znachorka rozmawia z domem, "mówi do całego materiału", żeby prosić go o pozwolenie. "Mówi do całego drewna, żeby ich zostawił w spokoju, tych którzy tam mieszkają. Gdy znachorka mówi, że ziemia już odebrała ofiarę, można rozpocząć rozdzielanie posiłku dla ludzi.