Klub Astrologa - archiwum
   POWRÓT | 1 strona | Astrologia | Usługi | JA | MY | Indie | Buddyzm | Podświadomość | Tajemnice

Astrolog Dominik


1 -100 | 101 - 200 | 201 - 300 | 301 - 400 | 401 - 428

100
-----
szukam ksiazki karma a urazy psychiczne.Wierze w karme ale nie wiem jak ja prawidlowo zastosowac,aby polepszyc sobie zycie

101
-----
staram sie postepowac dobrze wierze w karme i podswiadomosc,ale dlaczego csle zycie podejmuje zle decyzje i mam pecha

102
-----
Wlasnie. CO MY W ZYCIU GRAMY. Napisalas teatr masek. My nie dopasowujemy swojej gry do wymogow poszczegolnych domow. Do tego musielibysmy byc dobrymi obserwatorami, analitykami byc asertywni. My gramy powszechnie przyjete konwenanse ( polityk podkreslajacy swoja zaradnosc umiejetnoscia gry na gieldzie ). A gdy konwenanse sa niedojrzale to wtedy wkrada sie chaos i pachnie glupota. W takim wydaniu zycie to SPEKTAKL - SAMOGRAJ. Cos tak mi sie wydaje, ze karmy sie pozbywamy jak jestesmy artystami w odgrywaniu rol serwowanych nam w poszczegolnych domach.

103
-----
Jezeli starasz sie i postepujesz dobrze to kieruje toba BOSKA MOC. Jezeli starasz sie postepowac dobrze to Twoje decyzje nie moga byc calkowicie zle. Tak jak z ta szklanka do polowy napelniona woda - nie mow mam pecha lecz mow szczescie jeszcze do konca mi nie dopisuje.

104
-----
Pomocy szukam horoskopu Polski, jeszcze nigdzie na niego nie natrafilam,moze macie jakies informacje na ten temat.

105
-----
Nie znam tego horoskopu. Oczywiscie zostal on przez astrologow opracowany, jednak nie jest powszechnie znana jedna wersja. Klopoty sa z ustaleniem godziny "urodzenia" naszego kraju.

106
-----
Ktory jest w 5 domu,w kwadraturze do slonca i Plutona? Jestem Baran z asc. w Wodniku.

107
-----
Saturm w V domu troszeczke tłumi Twoja ekspresję indywidualną. Ale z drugiej strony moze nadać konstruktywny charakter Twojej pomysłowości. Te kwadratury, swiadomie kontrolowane, nie sa grozne. Wazniejsze jest, ze sa aspekty. Po prostu zyj normalnie i miej na te napięcia oko.

108
-----
Pomimo (a może dlatego) poważnego wieku (ukończone 70) intersuję się róznymi osobliwościami, także astrologią. Mam trochę literatury, ale dla ułatwienia chciałbym mieć dobre programy na kompaktach, gdyż praca w oparciu np. o "wszechświat" jest zbyt uciążliwa. Czy można u Pana zamówić programy (oczywiście na kompaktach) umożliwiające łatwy dostęp do tajemnic kosmicznych. Jeżeli tak , proszę o odpowiedź i warunki zakupu lub chociaż o wskazanie gdzie można taki program ściągnąć. Będę bardzo zobowiązany i przy okazji dodatkowo się odwdzięczę.
Jurek Sikora

109
-----
Nie wiem czy chodzi panu o astrologię czy astronomię. Jeżeli chodzi o astronomię to zapewne takie kompakty są, ale nie znam konkretnych nazw.
Nie widziałem natomiast wiedzy astrologicznej na kompaktach. Nie sądzę by dało sie nauczyć astrologię z kompaktu. Może w pierwszej fazie. Dzieje sie tak ponieważ astrologii trzeba się uczyć z dobrej literatury. Cała sztuka polega na odsiewaniu ziaren od plew.

Pozdrawiam

110
-----
Witam Cie!
Ostatnio przezywam dość duże rozterki zwiazane z po pierwsze do czego jestem stworzona i co powinnam robić w świecie, jaka funkcje pelnić (dodam że studiuję na Politechice na inz. srodowiska a jeszcze bardzo pociaga mnie psychologia no i może weterynaria).
Jestem z 11.11.77 roku o 6:15 Jasło.
Druga sprawa dotyczy mojego zwiazku on jest z 14.11.77 Warszawa godziny nie znam
Prosze o informacje czy ten zwiazek ma przyszłosc??
dziekuje bardzo
OLA

111
-----
Chętnie bym Ci odpowiedział na Twoje pytania ale brak mi wolnego czasu. Analizy horoskopow sa pracochlonne.

112
-----
Witam,
Astrologia interesuje mnie od pewnego (dłuższego) czasu - jednak fakt, ze teoria przeważa nad praktyką, sprawia, że mam pewne dylematy przy próbie interpretacji horoskopu.
Interesuje mnie m. in. pewna kwestia. Może podam na przykładzie mojego horoskopu.
Słońce w lwie jest dominantą planetarną, gdyż poprzez władztwo w poszczególnych znakach zodiaku, ostateczną planetą władającą wszystkimi pozostałymi planetami jest właśnie słońce.
Słońce tworzy następujące aspekty:
- kwadratura do urana w skorpionie, prawdopodobnie najważniejszy aspekt w horoskopie (dokładność poniżej 1 stopnia)
- koniunkcja z jowiszem w lwie (2 stopnie)
- koniunkcja z wenus w lwie (4 stopnie)
- trygon do neptuna w strzelcu (1 stopien)
- sekstyl do plutona w wadze (0 stopni 19")
Slonce tworzy zatem duza ilosc aspektow. Nasuwa mi sie nastepujace pytanie: czy wszystkie aspekty wplywaja na jakosc energii symbolizowana przez slonce (w tym konkretnym wypadku)?
Moze wyjasnie na przykladzie 2 aspektow: czy fakt istnienia kwadratury urana do slonca zmienia w jakis sposob energie slonca tak, ze juz trygon do neptuna nabiera zupelnie innego znaczenia, niz gdyby owej kwadratury nie bylo? Czy tez przy analizie trygonu neptuna ze sloncem nie bierzemy pod uwage aspektu od urana, ktory conajwyzej moze tworzyc z neptunem polsekstyl - a przeciez nie jest on w wiekszosci wypadkow brany pod uwage przez astrologow.
Przy okazji, jestem ciekawy, jak byscie zinterpretowali w/w przeze mnie aspekty do slonca. (Slonce, wenus i jowisz w 4 domu; pluton w 6 domu; neptun w 7 domu).
Nie bardzo moge szcegolnie zrozumiec ten trygon neptuna w strzelcu 7 dom do slonca w lwie w 4 domu.
pozdrawiam i z gory dzieki,
kenn

113
-----
Jeszcze jedna kwestia.
W literaturze spotkałem się z informacjami nt. wpływu planet na ascendent, zarówno poprzez koniunkcje, jak i inne aspekty. Wiadomo, że mają one znaczący wpływ na jakość reprezentowaną przez wierzchołek 1 domu.
Nigdzie jednak nie widziałem żadnej wzmianki nt. wpływu planet na wierzchołki pozostałych domów. Czy wpływają one na charakter doświadczenia symbolizowanego przez określony dom? Ja np. mam jowisz w 4 domu w lwie i znajduje się blisko wierzchołka 5 domu (czyli koniunkcja), natomiast 5 dom zaczyna się w znaku lwa (słońce jako władca również w lwie) i rozciąga się na znak panny. Problem w tym, że w pannie znajduje się saturn (który ma zupełnie odwrotny, jak wiadomo, charakter do jowisza) w dodatku w opozycji do księżyca w rybach w 11 domu. Jak coś takiego zinterpretować? Jaki wpływ będzie miał jowisz na charakter 5 domu, a jaki saturn w w/w aspekcie?
pozdrawiam,
kenn

114
-----
Mysle, ze najmocniejsze aspekty to Jowisz i Wenus do Slonca. I to jest Twoja centralna energia czwartodomowa. Pozostale aspekty do Slonca traktuj jako LACZNIKI ze swiatem. Neptun w Strzelcu to forma nawiazywania relacji, Uran w Neptunie to Twoj sposob zachowania sie w pracy. Oczywiscie, ze w jakims stopniu planety aspektujace Slonce zmieniaja jego energie, ale dla mnie to nie jest wazne. Wazne sa planety w domach i ich wzajemne powiazania. To zakresla droge zycia.

115
-----
Przede wszystkim planety na poczatku domu silnie oddzialywuja na dany dom, a na koncu znacznie slabiej. Jowisz przy wierzcholku V domu to tak jak w V domu. Zerknij jeszcze na domy Kocha jak to tam wyglada i usrednij. Ja nie zwracam uwagi na aspekty planet do wierzcholkow, poza koniunkcjami. Mysle, ze powinnes wiecej zastanowic sie nad rozmieszczeniem planet w dommach i jki to ma wplyw na Twoje zycie. Aspekty to dalsza rzecz. To rozmieszczenie ksztaltuje zycie.

116
-----
Sprawdzilem dokladniej: uran 0 stopni 19" w kwadraturze do slonca. Powiem szczerze, ze jakos wlasnie silnie odczuwam ten aspekt, dlatego pisalem o tym, ze chyba jest najistotniejszy w moim horoskopie. Po za tym jowisz ma 2 stopnie, a wenus az 4, wiec jest to sporo.
Po za tym nie rozumiem za bardzo wplywu wenus...
Przy okazji: co do tranzytow przez planety od jowisza w dol. Dzis 9 maja, slonce tworzy kwadrature do mojego slonca urodzeniowego oraz opozycje do urana - przyznaje, ze czuje silny wplyw tego ukladu. (Ale co ciekawe, wczoraj byl on znacznie slabszy).

117
-----
Wole raczej brac pod uwage tylko jeden system domow, ten najlepiej sprawdzajacy sie.
Co do aspektow do wierzcholkow to masz racje. Jest jednak u mnie jeden wyjatek od reguly: Asc = bliznieta. Zatem wladca jest merkury - stoi nieaspektowany w retrogradacji w znaku lwa. W dodatku tworzy dokladny sekstyl do asc. I musze przyznac, ze gdyby nie ten aspekt, moj charakter roznilby sie znacznie od obecnego.
Dziwne wydaloby mi sie natomiast, ze planety maja wplyw tylko na asc.
Aha, a ma znaczenia fakt, ze mimo, iz jowisz tworzy z wierzcholkiem 5 domu koniunkcje (ponizej 1 stopnia), to ciagle znajduje sie przy koncowce 4 domu?

118
-----
Na Twojej stronce i w literaturze czesto spotykam sie z informacja, ze planety po zachodniej stonie horoskopu wplywaja na wieksza zaleznosc od innych ludzi. Tak sie sklada, ze ja mam 8 planet po zach. czesci i 2 po wschodniej (nieaspektowany mars w raku i ksiezyc w rybach). Ale jakos widze u siebie wplyw zupelnie przeciwny.
Z drugiej strony w "Zarysie Astrologii Urodzeniowej" zdaje sie autor pisze, ze najwazniejszy wplyw mimo wszystko ma polozenie planet w zodiaku (jak juz pisalem, ja mam silna kwadrature slonca z uranem i latwo zinterpretowac taki uklad).
Jeszcze jedna sprawa, ale zwiazana z tym tematem.
W podrecznikach czesto mozna znalezc rowniez informacje, jakoby slonce i jowisz w 4 domu oznaczal silne przywiazanie do korzeni. Ja mam jednak inna interpretacje, bazujac na swoim doswiadczeniu (gdyz posiadam taki wlasnie uklad). Tak sie sklada, ze korzenie, to byla pierwsza rzecz, ktora jeszcze jako dziecko odrzucilem. Mysle, ze w tym domu raczej przejawia sie swiadomosc (slonce), nie mozna zatem tak pochopnie oceniac danego ukladu, tak jak to robia podreczniki astrologii.

119
-----
Aha, dlaczego myślisz, ze koniunkcja jest ważniejsza od kwadratury? Mi się zawsze wydawało, że to nieharmonijne aspekty są istotniejsze od harmonijnych, tym bardziej że kwadratura jest dokładniejsza. Nieharmonijne aspekty wpływają na rozwój.
W moim horoskopie sprawa wygląda w ten sposób: wenus 13 stop., słońce 17 stop., jowisz 19 stop. Zatem myślę, że jowisz nie tworzy koniunkcji z wenus, bo co prawda mieściłby się w zakresie (6 stop.), ale na przeszkodzie stoi słońce pomiędzy tymi planetami.

120
-----
Prawie wszystkie planety masz w II cwiartce. Sprawdz w PROGRESJACH kiedy skonczyla Ci sie retrogradacja Merkurego. Zazwyczaj w okresie retrogradacji Merkurego dziecko ma klopoty w szkole. Pozniej nadrabia. Merkury nieaspektowany to sa pewne trudnosci z odnalezieniem samego siebie. Emocje ciagna czlowieka w jedna strone, a rozumu nie chca sluchac. Musisz sporo pracowac nad Merkurym. Moze dlatego Ascendent ma takie znaczenie bo przy roznych systemach domow nie zmienia pozycji. Jak jest blisko wieszcholka V domu to tak jak w V.

121
-----
Dla mnie polozenie planet w domach ma KLUCZOWE znaczenie. Tu moze nie chodzi o zaleznosc od innych ludzi, ale na potrzebe innych. Ty, jak sadze masz planety w II cwiartce. To znaczy wychodzisz do ludzi, lubisz z nimi przebywac, potrzebni Ci sa ludzie jak kobiecie lustro, ale nie wspolpracujesz z nimi, nie tworzysz ukladow partnerskich. Te wszystkie subtelnosci sa b. wazne bo w zyciu wiekszosc problemow sa "z innymi".
Czwarty dom to korzenie. Wlasne wnetrze. To pewne ! Ale Ty masz ksiezyc w XI domu, to troche moze Cie mylic, bo psychicznie jestes oderwany od korzeni. To odrzucenie to moze ten dziecinny ksiezyc. Ale IV dom to korzenie.

122
-----
Ta koniunkcja trzech planet wokól Slonca okresla Twoja osobowosc. Zwazywszy, ze jeszcze masz planety w II cwiardce. To co piszesz o kwadraturach to absolutna racja. Ale rozwoj rozwojem a osobowosc jest najistotniejsza. Ta koniunkcje wzmacnia pozycja, bliska poczatku 5 domu.

123
-----
Musisz bardziej calosciowo patrzec na swoj horoskop. Subtelnosci w zasadzie w zyciu sie nie czuje. Czuje sie natomiast caly uklad. To jest dalszy etap, jak szczegoly sie zacieraja. Ja praktycznie tranzytow ponizej Jowisza nie sprawdzam. Silne oddzialywanie na rozwoj maja tranzyty ciezkich planet. Ale tez nie mozna do nich podchodzic biernie, tylko trzeba starac sie im pomagac, by dzialaly zgodnie z naszymi celami. Te tranzyty puszczone na zywiol czesto niszcza nasze emocje.

124
-----
Nie, merkury jest w 3 stopniach lwa, czyli pierwsza planeta w 4 domu (razem 4 planety w 4 domu).
Co to oznacza, ze mam wiekszosc planet w II cwiartce? Nigdzie nie spotkalem sie informacja, ze rowniez cwiartki sa brane pod uwage.
Hmmm klopoty w szkole piszesz... Ze zrozumieniemprzedmiotow w szkole nigdy nie mialem problemow - moim problemem bylo lenistwo, wiec po prostu sie nie uczylem ;) A co do emocji to masz racje - ale potwierdza to rowniez opozycja ksiezyca w rybach do saturna w pannie (5 i 11 dom).

125
-----
Ja na ten uklad (tzn. planety w IV domu) patrze w ten sposob:
IV dom oznacza korzenie oczywiscie - ale to doswiadczenie nie musi (tak jak jest to opisane w podrecznikach) wyrazac sie przez owe korzenie (jak np. wspomniane przeze mnie przywiazanie), lecz energie symbolizowane przez planety w tym domu beda sie po prostu przejawiac na tym polu - i nic wiecej (zeby wiedziec wiecej, trzeba by dokladniej zanalizowac caly uklad). Jest to subtelna, ale istotna roznica (dajaca zupelnie inne rezultaty).
Reczywiscie, ksiezyc mam w XI domu. Mnie ciekawi jedno. Jak sam napisales (i sie z tym zgadzam), centralna energia pochodzi u mnie z IV domu. Jednakze poczatek tego domu przypada wlasnie na znak raka - wiec on jest wladca IV domu. Zatem jaka planeta jest istotniejsza: slonce (ktore jest w swoim znaku, oraz jednoczesnie dominanta planetarna), czy ksiezyc (ktory przeciez jest wladca domu, w ktorym przebywa m. in. slonce)? Jaka jest zaleznosc miedzy tymi dwoma planetami (slonce i ksiezyc)?

126
-----
Nurtuje mnie ogromny problem,ktory spedza mi sen z powiek.Zwiazalam sie z mezczyzna spod znaku byka(11.05.77r)ja natomiast mam sloncw w lwie(27.07.81r)Jestesmy razem ponad rok i dostrzegam dzielace nas roznice.Horoskopy zwykle w takim wypadku wykluczaja udane pozycie,ale ja bardzo bym chciala by nam sie udalo.Czy bede mogla jednak byc szczesliwa u jego boku?Bardzo prosze o rade,informacje,pomoc.Pozdrawim goraco!

127
-----
Zapomnialem o jeszcze jednej kwestii.
Co do wychodzenia ludziom na przeciw... ja bym ubral to w nieco inne slowa. Prawda jest taka, ze jestem dosc wybredny, jesli chodzi np. o znajomosci i czesto odrzucam powiedzmy potencjalna znajomosc, jesli uwazam, ze jest mi obojetna.
Oczywiscie zgodze sie jak najbardziej z tym,ze rozwoj wlasnie przebiega w wiekszosci przypadkow w kontaktach z innymi ludzmi - i pod tym wzgledem zapewne przejawia sie owa potrzeba innych. Mysle, ze chodzi raczej o motywacje (a nie potrzebe) do rozwoju przez domy znajdujace sie w II cwiartce. Nie oznacza to zatem "lgniecia" do ludzi - bo u mnie tak w zadnym wypadku nie jest. Byc moze tez ma rowniez wplyw calosciowy wglad w horoskop, bo wlasnie kwadratura urana ze sloncem (chociazby...) oznacza niezaleznosc - i mysle, ze tu sie zgodze z interpretacja podrecznikowa.

128
-----
Coz, zgadzam sie. Zaciekawilo mnie, dlaczego piszesz, ze osobowosc jest najistotniejsza? Czy w ten sposob sugerujesz ze planety spoleczne (jowisz, saturn) i wyzsze nie sa tak znaczace dla czlowieka?

129
-----
Po analizie tamtego dnia, w ktorym wystapila wspomniana kwadratura, w pelni sie z Toba zgodze. Kwadratura i opozycja (szczegolnie ta opozycja do urodzeniowego urana w 6 domu) daly o sobie co prawda znac u mnie w pracy; byl to jednak zbyt krotkotrwaly wplyw, by mial jakis wplyw na przyszle wydarzenia.

130
-----
Witam,
Ja moze napisze w ten sposob. Ludzie czesto przychodza do astrologa, w ogole nie majac pojecia, co astrologia okresla, a czego nie.
Widzialem juz tutaj sporo takich pytan-ogloszen, i dziwie sie skad bierze sie czasami taki upor.
Po pierwsze, wyjasnie mam nadzieje raz na zawsze ta nie znana powszechnie w naszym spoleczenstwie kwestie. Astrologia przede wszystkim opiera sie na wolnej woli! Tak, to prawda. Glownie wszystko zalezy od decyzji, ktore dana osoba zechce przedsiewziac.
Po drugie - astrologia wysnuwa raczej ogolne, niz szczegolowe wnioski. Moze powiedziec np., ze masz sklonnosci i predyspozycje do danego rodzaju pracy, ale wybor zawodu nalezy tylko i wylacznie do Ciebie.
Po trzecie - ta dziedzina wiedzy zaklada, ze osoby sie rozwijaja - wiec nic nie jest przesadzone. A to oznacza nie mniej, nie wiecej, tylko ze osoby o tych samych horoskopach moga miec rozne doswiadczenie (ale identyczne potencjaly).
Po czwarte - w gre wchodzi rowniez wychowanie, wplyw innych osob, ksztaltowanie sie charakteru - w jakim kierunku to wszystko bedzie zmierzac, zalezy rowniez od Ciebie (i od osob z otoczenia) i ma duzy wplyw na ostateczny efekt.
Mozna by mnozyc wnioski, ale na tym poprzestane.
Nie napisalas co to za roznice, ktore Was dziela.
Aha, horoskopy nigdy niczego nie wykluczaja! Moga wskazywac na tendencje, ale nigdy nie beda wyrocznia ostateczna.
Krotko mowiac, wszystko sie moze zdarzyc.
Nie napisalas ani godziny urodzenia (z dokladnoscia do minuty), ani miejscowosci urodzenia - ma to duze znaczenie.
Spojrzalem jednak na wasz uklad, bazujac na danych, ktore przedstawilas (skorzystalem z horoskopu kontaktowego). Oczywiscie, nie moge brac pod uwage asc. i domow.
Aspekty nie sa zbyt silne, choc w wiekszosci nieharmonijne. Mysle, ze wiecej daloby spojrzenie na porownanie obu horoskopow, nie posiadam jednak odpowiedniego oprogramowania. Szczegolnie moja uwage zwraca koniunkcja slonca i wenus w bliznietach, co oznacza, ze wzajemnie siebie przyciagacie; natomiast opozycja urana i marsa w znakach ziemskich ostrzega przed roznicami zdan i klotniami. Merkury w bliznietach podkresla charakter waszego zwiazku, potwierdzajac Wasze wzajemne zainteresowanie druga osoba.
Przy danych, ktore podalas, nie jestem w stanie odpowiedziec na pytanie, na jakim polu roznice zdan wystapia, jednak zywiol ziemii wskazuje na to, ze dadza one o sobie znac z czasem i Wasz zwiazek bedzie wymagal kompromisow, jesli zachcecie ze soba dalej zyc.
Ostrzegam, ze nie bedzie latwo. Partner posiada silna koniunkcje marsa z wenus w znaku barana w opozycji do plutona w wadze, choc nieco lagodzi ten uklad wplyw trygonu saturna w znaku lwa. To, oraz slonce znaku stalym potwierdza, ze partner lubi postawic na swoim, a jego upor moze byc przyslowiowy.
W pani horoskopie widze nieco wieksza kompromisowosc (ksiezyc w bliznietach, oraz 3 planety w wadze), jednak nie znajac godz. urodzenia, trudno mi powiedziec, jakie aspekty ksiezyc moze tworzyc z pozostalymi obiektami.
Podsumowujac, na danych, ktore posiadam, moge stwierdzic, ze zwiazek bedzie wymagal cierpliwosci i pewnych kompromisow, jesli ma przetrwac. Widac wyraznie, ze byl to zwiazek na zasadzie wzajemnego zauroczenia, wiec bez pewnego wysilku, moze sie okazac nietrwalym. Wszystko zalezy od Was.

131
-----
Jeszcze jedno - zeby bylo jasne. Analize przeprowadzilem tutaj po raz pierwszy i ostatni. Jesli czujecie, ze potrzebujecie porady, to idzcie do zawodowo zajmujacego sie tym tarocisty, astrologa, psychologa czy kogos innego. Od tego oni sa; wybrali taki zawod, bo maja (zwykle, ale nie zawsze) predyspozycje do pomagania innym.
pozdrawiam,
kenn

132
-----
Ken napisal madrze i duzo. Ja dodam, ze na podstawie porownania samych znaków, czyli polozen Slonca w obu horoskopach, nic o parze nie mozna powiedziec. Zatem lepiej sie nie sugerowac. Idealnego partnera trudno trafic. Zatem generalnie nad zwiazkiem trzeba pracowac. Musza to robic nawiet najlepiej dobrane pary, poniewaz zaden zwiazek nie moze byc idealny na wszystkich plaszczyznach zycia. W niektorych kulturach astrolodzy dobieraja pary jeszcze jak dzieci sa mlode. Uwazam, ze to jest doskonala tradycja. Porownanie i ocena relacji planetarnych w dwoch horoskopach jest relatywnie proste.

133
-----
Obie planety sa wazne. Sa one polozone prawie w ukladzie opozycyjnym, zatem temat do przerabiania na dluzszy czas.

134
-----
Druga cwiartka to ufne wyjscie do ludzi, chec zblizenia sie z nimi, ale bardziej na bazie roznorakich emocji niz racjonalnego ukladu. W czwartym domu zaczyna sie czuc innych - to te wspolne korzenie z innymi. W tej cwiartce raczej bawimy sie z innymi niz wspolpracujemy. ( W trzecim domu tylko poznawalismy otoczenie. )

135
-----
Mam wrazenie, ze tak silne zgrupowanie planet u Ciebie zarysowuje Twoja osobowosc. Jest ona w znacznym stopniu okreslona przez II cwiartke horoskopu. Jesli w takim zgrupowaniu sa wolne planety to tez buduja osobowosc.

136
-----
Hej,
Bardzo chcialabym wiedziec JAK przejawilo sie w Twoim zyciu zacmienie Slonca w sierpniu 1999r. Zwlaszcza, ze wolne planety rowniez silnie aspektowaly Twoj radix.
Barbara

137
-----
Witam,
Szczerze mowiac, sam rowniez chcialbym to wiedziec. :) Ludzie czesto mi zarzucaja, ze mam krotka pamiec - i jest to rzeczywiscie prawda, raczej nie mysle o przeszlosci.
Sierpien to miesiac moich urodzin (oczywiscie)...
Z tego co pamietam, w tym okresie chyba nie bylo jakichs przelomowych wydarzen; byl tylko nieco bardziej ruchliwy, niz zwykle. Nic specjalnego.

138
-----
czy znajdę wkrótce szczęście w miłości???
Urodziłam się 03.03.1986r

139
-----
Pytanie jest proste. Natomiast przy pomocy astrologii nie da sie prosto na Twoje pytanie odpowiedziec.

140
-----
Hmmm... "Prawie opozycjny" nie znaczy opozycyjny. Zresztą dzieli je prawie 30 stopni od opozycji. Słońce z księżycem nie tworzy żadnego aspektu, i myślę że w takim wypadku nie ma to znaczenia. Księżyc tworzy dokładny (1) kwinkunks z wenus - i tu rzeczywiście może zaistnieć (i tak jest) pewien konflikt (apsekt nieharmonijny).
Jeśli powiedzmy księżyc byłby w znaku raka, to przecież byłoby to już blisko lwa - a jednak tak czy inaczej jest to żywioł wody i pomimo tej bliskości, są to zupełnie odmienne (niekiedy nawet przeciwstawne) jakości.

141
-----
Pisząc o opozycji miałem na myśli położenie w przeciwstawnych półkulach horoskopu. Opozycja ta przejawia sie tym, że Słońce masz intymne, a Księżyc całkiem otwarty na otoczenie. Zważywszy, że jest on u Ciebie władcą dołu horoskopu, gdzie jest Słońce - stanowi to swoistą opozycję.

142
-----
Jak zinterpretowałbyś moją XII-to domową kwadraturę Jowisza (w Byku) do X-cio domowego Slońca i Merkurego (w Wodniku). Układ ten (a takze aspekty Władców znaków) w miarę progresji coraz bardziej "uściśla" natalną kwadrature.
Barbara

143
-----
Twoje Słońce i Merkury posiadaja znaczące położenie. Myślę, że Jowisz dodatkowo zwiększa Twoją SPOŁECZNĄ dynamikę. Twój Jowisz czyni Cię skłonną do refleksji w odosobnieniu. W ten sposób sprzyja rozwojowi osobowości. Mam wrażenie, że rola Twojego Jowisza jest pozytywna i niezbyt odczuwalna.

144
-----
Hmm. Jak wiadomo, XII dom okresla wszystko, co ukryte. Okresla rowniez w duzym stopniu osobowosc, podswiadomosc. Jesli powiazac to z faktem, ze nic nie zdarza sie przypadkowo, i swiat ma swoje odzwierciedlenie w umysle (swiadomym i podswiadomym) danej osoby, to moge powiedziec, ze pozycja spoleczna (okreslana przez dom X) bedzie w nieharmonijnym, a prawdopodobnie nawet konfliktowym polozeniu w stosunku do pewnych ukrytych w podswiadomosci energii (czym one beda, to niewiem - napewno zwiazane z charakterem jowisza; znak byka moze sugerowac przywiazanie do spraw materii, byc moze pieniedzy). Polozenie w znakach stalych sugeruje, ze kwadratura bedzie lagodniejsza (a nie nagla) i bardziej rozlozona w czasie.
Zatem kwadratura, jak zwykle, oznacza konflikt miedzy istniejacymi w aspekcie energiami, ktore aby pracowac z korzyscia, potrzebuja pewnego rodzaju transformacji. Jesli wierzcholek X domu rowniez jest w znaku wodnika, z duzym prawdopodobienstwem mozna powiedziec (nie znam pozostalych aspektow do merkurego i slonca...), ze pozycja zostanie osiagnieta dzieki oryginalnej i postepowej pracy umyslowej.

145
-----
"Jak wiadomo, XII dom okresla wszystko, co ukryte. Okresla rowniez w duzym stopniu osobowosc, podswiadomosc."
W moim odczuciu XII dom określa przede wszystkim TRANSFORMACJE. XII domowe "ukrycie", o którym piszesz ma wymiar bardziej fizycznego odosobnienia, niż psychologiczny - zwiazany z podswiadomoscia. To odosobnienie jest naturalne zwazywszy, ze rozstajemy się z funkcjonowaniem społecznym by zadbać bardziej o siebie. Do swojego wnętrza schodzimy w IV domu i z tym domem można bardziej skojarzyć naszą podświadomość.

146
-----
Witam. Jestem z kims kto ma dziwny uklad w kosmogramie urodzeniowym:wenus i slonce w skorpionie w dodatku w 8 domu w koniunkcji scislej z plutonem i saturnem, ktore znajduja sie w wadze ale rowniez w 8 domu. Wladca 7 domu slonce jest w 8 domu. Zeby bylo ciekawiej ja rowniez mam wenus w skorpionie w 8 domu w koniunkcji z plutonem ktory jest w 7 domu w wadze. Oprocz tego rowniez moj wladca 7 domu Merkury jest w 8 domu w skorpionie. Mam pytanie: czy te plutonowo-skorpionowo-8domowe wibracje w powiazaniu z 7 domem moga oznaczac jakas tragedie, czy smierc ktores z nas? od poczatku naszego poznania sie, dzialy sie bardzo dziwne rzeczy, prawde mowiac jakies niespotykane zrzadzenia losu, telepatia, i nagle zainteresowania okultyzmem...znamy sie dopiero miesiac ale przerazaja mnie te zmiany. Zaczynam miec obsesje na punkcie smierci, nie wiem co o tym myslec. Prosze o szybka odpowiedz.

147
-----
dodam jeszcze ze poznalismy sie dokladnie w dniu w ktorym tranzytujacy pluton (moj) utworzyl kwadrature do mojego ascedentu. jest to negatywny aspekt , a czuje sie szczesliwa bo poznalam wreszcie idealnego dla mnie partnera, wszystko toczy sie jak we snie, mam przeczucie ze to wszystko jest pozorne, ze pluton (negatywny w moim natalnym) zaatakuje przy nastepnym powrocie. nigdy nie wierzylam w to ze dzieki astrologii mozna przewidziec czyjas smierc czy wypadek, a mimo to, intuicja wciaz podsuwa mi straszne wizje, ktorych nie umiem kontrolowac. on urodzil sie 26.10.82 g 14.05 Krasnik. Nie chce calej interpretacji tylko poznac wasze zdanie na temat czy cos moze mu grozic, czy spotkaliscie sie z podobna obsada 8 domu w skorpioniei przede wszystkim ta koniunkcja plutona z wenus,moja i jego, i to ze zarowno umnie jak iu niego wladca 7 domu znajduje sie w 8 domu. wg tradycji oznacza to smierc partnera.Astrologia zajmuje sie od kilku lat (mam 21 lat)i jestem amatorka, mimo to wiem ze nie moznainterpretowac doslownie, ze poszczegolne uklady moga sie spelnic na wiele sposobow, nie majacych zbyt wiele wspolnego z tradycja i podrecznikami. Mimo to, prosze o wasze zdanie na ten temat. z gory dziekuje i pozdrawiam

148
-----
Nie zauważyłem by 8 dom miał szczególne powiązania ze śmiercią. Każdy znak ma coś ze śmierci bo jak się jedna jakość rodzi to druga umiera.
Łączy Was skłonność do twardych relacji [ Pluton ]. Osoby z twardymi planetami w VII, VIII domu "wyłapują się". W relacjach lubicie mocne wrażenia, szczególnie w sferach psychicznych. Tu trzeba być ostrożnym, bo urazy w psychice, często wyglądające cudownie, pozostają. Rok sie wchodzi 10 lat wychodzi.

149
-----
W astrologii nie jest prosto przewidzieć śmierć. Polega to na wychwytywaniu szczególnie niekorzystnych tranzytów, progresji. Nawet te najgorsze, przy dobrym nastawieniu psychicznym nieszczęśnika, nie zadziałają. Zatem najważniejsze jest by MYŚLEĆ POZYTYWNIE, s ł o n e c z n i e =)

150
-----
Mam następujące pytanie, na które jak dotąd nie znalazłem zbyt satysfakcjonującej odpowiedzi.
Obecnie Pluton znajduje się w (prawie) 17 stopniach strzelca. Oznacza to, że tranzytuje mojego Neptuna w strzelcu w 7 domie, który jest w trygonie do mojego słońca w 4 domie, i sekstylu do Plutona w Wadze w 6 domie. Jedyne co się dowiedziałem, to tylko wzmianka, że taki układ ma podobne znaczenie do tranzytu marsa i nie jest zbyt odczuwalny... Z tego, co jednak A.D. pisał na stronce, to właśnie wolne planety mają duży wpływ; więc nie wydaje mi się taka intepretacja właściwa. Jak zatem taki tranzyt Plutona zinterpretować?

151
-----
Tranzyty Plutona, choćby przez dłuższy czas trwania, różnia się od marsowych. Przy okazji tego Tranzytu przemyśl w jaki sposób Twój Neptun kształtuj Twoje relacje z innymi. Tranzyt Plutona moze podkreślić neptunowy charakter Twoich relacji.

152
-----
Rozstałam się z chłopakiem, którego wciąż kocham, co zrobić? Wiem, że on też kocha mnie, ale trudno jest nam się porozumieć, on jest rakiem, ja koziorożcem. Czy coś z tego będzie?

153
-----
Milosc to przyjemne i zlozone uczucie. Na podstawie "znakow zodiaku", powaznie traktujac sprawe, o charakterze milosci nic nie mozna powiedziec.

154
-----
Dziwi mnie jedna kwestia, o której zapomniała współczesna astrologia. Dążąc do nabrania charakteru jak najbardziej humanistycznego (przez odrzucanie przestarzałych i niedostosowanych do obecnych wymogów poglądów - np. poprzez odbieranie niesłusznie przypisanego jednoznacznie negatywnego sensu niektórym elementom horoskopu - jak np. "negatywne" (obecnie nieharmonijne) aspekty, czy planetom, jak saturn), jednocześnie zapomniała o przedawnionych i, moim zdaniem, nieuzasadnionych podziałom na znaki.
Przede wszystkim mam tu na myśli podział na znaki "negatywne" i "pozytywne". Taka klasyfikacja powinna być już wykluczona ze względu na conajmniej "niechęć" współczesnej astrologii do określania jakichkolwiek elementów horoskopu mianem "negatywnych". Słyszałem co prawda wyjaśnienie, że znaki negatywne, w przeciwieństwie do pozytywnych, kierują energię do wewnątrz; nie można jednak sposobu kierowania energii określać jako negatywny - nasze ekstrawertyczne społeczeństwo po prostu mało rozumie znaczenie używania w ten sposób energii (przypuszczam, że na dalekim wschodzie ma miejsce sytuacja odwrotna).
Również podział "żeńskie-męskie" jest równie nieuzasadniony. Określanie znaków żeńskich jako negatywne ma zapewne korzenie w dominacji płci męskiej w czasach, kiedy astrologia się rozwijała (z tego samego powodu np. Bóg chrześcijański jest rodzaju męskiego - zadziwiające jest to, że to jednak statystycznie większa ilość kobiet wśród katolików jest bardziej religijna... nie ukrywam, że jest to dla mnie zagadką). Po za tym, z moich obserwacji wynika, że męskość czy kobiecość nie ma zbyt dużego związku ze znakami zodiaku w ten sposób podzielonymi - to by np. oznaczało, że kobieta o silnym wpływie strzelca czy wodnika byłaby mało kobieca, a to nieprawda. Można jeszcze podać przykład znaków skorpiona (tradycyjnie znak żeński) i wagi (męski). Ten pierwszy charakteryzuje się z natury agresywnością (uznaną w naszym społeczeństwie jako cecha męska), zaś drugi zadziwiająco dużą pasywnością.
Znacznie bardziej uzasadnionym podziałem jest "aktywny-pasywny", choć nie do końca. Tzn. oba rodzaje znaków mimo wszystko przejawiają, oczywiście, aktywność w świecie zewnętrznym. Np. znak koziorożca jest naturalnym władcą 10 domu i MC, a jak wiadomo, określają one pozycję w społeczeństwie. Zauważyłem jednak, że znaki "aktywne" dają skłonność do natychmiastowego użycia energii w domach, i wówczas planety w nich przebywające nabierają energii bardziej dynamicznej (taka tendencja jest modyfikowana przez jakość znaków - np. znaki stałe przyczyniają się do gromadzenia energii).
Natomiast można chyba zgodzić się z twierdzeniem, że znaki z żywiołu wody i ziemii przyczyniają się do wzrostu pesymizmu, zaś znaki powietrzne i ogniste wzmacniają tendencję do działania i ryzyka, mimo niepewności sytuacji. W naszym społeczeństwie słowo "pesymizm" ma jednoznacznie pejoratywny wydźwięk, jednak wbrew pozorom, straty i korzyści są po obu stronach wyrównane - bo o ile znak "pasywny" może coś zyskać lub stracić w wyniku braku działania, to samo może stać się ze znakiem "aktywnym" w wyniku podjęcia nadmiernego ryzyka - co prawda szybciej potrafią zdobyć to, na czym im zależy, jednak szybciej również to tracą - zaś znaki "pasywne" wpływają na większą pewność i poczucie bezpieczeństwa (chyba najlepiej jest to zauważalne w II domu). (Zatem jak zwykle potwierdza się zasada, że skrajności bywają zwykle negatywne).
Jeśli dodamy do tego jeszcze planety, które modyfikują znaczenie znaków, nie tylko poprzez obecność w domach, ale również poprzez władztwo, to ukaże się nam, jak skomplikowany jest system astrologii, i jak niepowtarzalna jest każda jednostka.
kenn

155
-----
Ja podzialu na znaki żeńskie i męskie nie stosuję. Po prostu widzę w tym podziale wiele nieścisłości, a nie chcę się na silę domyślać "co poeta miał na myśli". Podział negatywne - pozytywne jest pozbawiony sensu. W swoim liscie zastanowiles sie nad pewnymi pojeciami glebiej i sam widzisz jakie to wszystko jest plynne. Gdyby wszystko brac pod uwage nie ma umyslu co by to objal.
Dlatego mysle, że w miarę zdobywania doświadczenia trzeba analizę upraszczac. W ten sposób, ogarniając całość, widzimy co jest ważniejsze a co mniej. W takim ujęciu sprawy warto jest poglebiac analize, odpowiednio do czasu, ktory posiadamy. Sądzę, że nadmierna koncentracja na mniej znaczących elementach jest najczęstrzym i naturalnym błędem początkujących astrologów.

156
-----
Tłumione popędy są budulcem silneej kultury.

157
-----
To prawda - rzeczywiście istota (sens) danego horoskopu urodzeniowego (i każdego innego) jest najważniejszą sprawą. I chyba rzeczywiście nie będzie nigdy człowieka, który mógłby wchłonąć, wziąć pod uwagę, zinterpretować i odpowiednio oszacować tak dużą ilość informacji, jaką przekazuje horoskop.
Ale z drugiej strony, myślę, że warto mimo wszystko rozszerzać swoje możliwości w tej kwestii (zresztą dzieję się to do pewnego stopnia i tak - automatycznie), dzięki czemu umiejętność właściwej interpretacji można uzupełniać, w miarę upływu czasu, o coraz więcej szczegółów.

158
-----
witam!
prosilbym szczegolnie 'AD' aby napisal jesli moze chocby krotkiego maila do mnie, odpisze na niego, ciekawi mnie bowiem podejscie do astrologii, wyniknie z tego zapewne ciekawa dysputa mailowa, jesli 'AD' masz ochote napisz - ja zapewne wiecej juz nie odwiedze tego forum... pozdrawiam

159
-----
Na czym polega Cykl Jonasa? Czy jest to metoda prognozowania przyszlosci ? Nie moge znalezc informacji na ten temat . Prosze o pomoc .
Serdecznie pozdrawiam
Grazyna Obrycka

160
-----
poczytaj Stephena Arroyo " Astrologia i psychologia" - zastosowanie astrologii w poradnictwie psychologicznym, poza tym C.G. Jung nawiązuje do astrologii w prowadzonych przez siebie badaniach.

161
-----
p. Astrologu Dominiku Jestem urodzeniową wagą z koniunkcją Słońca, Plutona i Marsa w XII domu / na początku znaku- słońce jest na lini XII i XI w jednym wykresie a w innym w XII domu/oraz koniunkcją Urana i merkurego na końcu znaku Wagi ale już w I domu kosmogramu. czu jestem silną wagą? XII dom - trudności i odosobnienia, ten dom jest trudny do zdefiniowania, czy osoby ze słońcem w XII domu są skazane w swoim życiu doświadczyć przysłowiowego zamknięcia. w moim przypadku jeszcze to nie nastąpiło, mogę sprowadzić to jedynie do "izolacji psychicznej".pozdrawiam.

162
-----
Jezeli Planery sa na przelomie Panny i Wagi to jestes silna Waga. Poczatek znaku daje sily planetom.
Wlasnie taka "izolacjia psychiczna" kojarzy mi sie z XII domem. Lubisz robic wszystko samemu, a czasami w samotnosci.

163
-----
czy pojawiające się w snach symbole można odnosić do poszczególnych domów w choroskopie i poszczególnych planet w tych domach?
Np. młody meżczyzna - mars, energia w kształcie stożka "leja" - Pluton i słońce jako czysta energia, miałam taki sen.tak jakbym w trakcie snu przebywała w XII domu, gdzie mam koniunkcję tych trzech planet.Skazano w tym śnie mężczyznę na śmierć. Czy ta koniunkcja wpływa niszcząco na marsa? Czy te planety moga ze sobą współgrać?lanety ze sobą współgrają

164
-----
Symbole senne mozna odnosic do symbolow w horoskopie. Tak planety w koniunkcji wspolgraja ze soba. Staraj sie jednak myslec pozytywnie, bo to jest samo zdrowie. Symbole senne czesto nie maja nic wspolnego z astrologia, a bardziej z biezacym zyciem codziennym. Ich interpretacja blizsza jest zatem psychologii.

165
-----
Czy jesli czlowiek urodzi sie z pewna wada to czy jest to zlosliwosc losu czy moze kara za popelnione zle uczynki

166
-----
Czy jesli czlowiek urodzi sie z pewna wada to czy jest to zlosliwosc losu czy moze kara za popelnione w poprzednim wcieleniu zle uczynki

167
-----
Mysle, ze nikt w 100% nie potrafi odpowiedziec na Twoke pytanie.

168
-----
Wiem ,ze sa ludzie jasnowidzacy i jest ich wielu,ktorzy na odleglosc potrawia czytac czyjes mysli praktycznie wiedza o kims doslownie wszystko:jakie ma dobre albo zle aspekty zyciowe,ile bedzie miec dzieci,kiedy umze itp.Jestem bardzo ciekawa jak potrawia wyczytac czyjes przeznaczenie i gdzie jest ono zapisane?

169
-----
Jestem bardzo zakochany ze wzajemnoscia.Milosc nigdy mnie nie zawiodla.Czasem czuje bardzo silne oddzialywanie jakiejs energii nie bardzo wiem dlaczego tak sie dzieje czy moglby Pan to jakos wyjasnic?

170
-----
Jestem bardzo zakochany ze wzajemnoscia.Milosc nigdy mnie nie zawiodla.Czasem czuje oddzialywanie jakiejs energii nie bardzo wiem dlaczego tak sie dzieje czy moze to Pan jakos wyjasnic?

171
-----
Poruszyłaś bardzo ciekawy temat. Ja znam ludzi, którzy potrafią powiedzieć o człowieku wiele używając wahadełka i np. jego zdjęcia. Problem w tym. że to nie są rzeczy tzw oczywiste. Potrafią te osoby wskazać, które jest Twoje aktualne wcielenie, jakie są Twoje cechy charakteru, predyspozycje, ile masz w sobie energii, etc ... Ale czy to co mowią jest prawdą, nie jestem do konca przekonany.
Warto dodać, że do takich diagnostyk przygotowani są w zasadzie wszyscy, trzeba znać tylko techniki i mieć pewną wiedzę. Podobnie jak z kartami i astrologią.
Nie wierzę by byli prawdziwi jasnowidzowie. Nie byłoby wtedy Lotka.

172
-----
"Prawdziwa miłość", znaczy taka gdy jesteśmy zakochani, to piękne uczucie i jak trwa nigdy nas nie zawodzi. Sila tego uczucia polega na tym, ze jest ono w nas samych, a partner je tylko roznieca. Wbrew pozorom milosc zazwyczaj nie jest uczuciem partnerskim.
Można przyjąć, że pojawiające się uczucie miłości jest pewnym wskaźnikiem doboru partnera, choćby tylko przez to, że go w jakimś sensie podziwiamy. Ale fascynacje mijają ...
Odczuwasz w sobie silną energię ponieważ miłość zawsze jest dynamicznym i pożądanym procesem przemiany w naszej psychice. Gdy jesteśmy zakochani w naszej podświadomości dzieje się wiele.

173
-----
Myslalam,za Pan ma tez pewne zdolnosci telepatyczne czy jasnowidcze skoro zajmuje sie Pan sporzadzaniem horoskopow ludzi.

174
-----
Astrologia nie ma nic wspolnego z jasnowidzeniem. Po prostu okresla w jaki sposob planety oddzialywuja na charakter czlowieka. Trzeba znac reguly, miec w miare dobra glowe i doswiadczenie. Oczywiscie intuicja ulatwia interpretacje horoskopu, podobnie jak rozwiazywanie zadan z matematyki. Czesc astrologow stosuje inne techniki przy interpretacji horoskopu. Ja uwazam, ze to juz nie jest astrologia.

175
-----
Bardzo ciekawia mnie pewne rzeczy na ktore chcialabym uzyskac odpowiedzi.Jakim sposobem potrafi Pan sporzadzic horoskop kazdego czlowieka.Udziela Pan tez porad czy moze Pan poprzez to komus pomoc.Czy wszystko co sie w zyciu czlowieka dzieje jest czustym zrzadzeniem losu czy moze ma to jakies swoje uzasadnienie?

176
-----
Bardzo ciekawia mnie pewne rzeczy na ktore chcialabym uzyskac odpowiedzi.Jakim sposobem potrafi Pan sporzadzic horoskop kazdego czlowieka.Udziela Pan tez porad czy moze Pan poprzez to komus pomoc.Czy wszystko co sie w zyciu czlowieka dzieje jest czustym zrzadzeniem losu czy moze ma to jakies swoje uzasadnienie?

177
-----
Horoskop wylicza sie przy pomocy specjalnych tablic zwanych efemerydami. Tablice te okreslaja polozenie planet na niebie. Zycie ksztaltujemy sami. Najwazniejsze jest by dobrze poznac siebie i zyc zgodnie z wlasna natura. Glownie takiemu celowi sluzy astrologia.

178
-----
Bardzo mi miło, że odnalazłam to forum, bardzo chętnie będę się tu dzielić moimi przemyśleniami na temat wpływu tranzytów na życie człowieka. Niestety dziś dłużej tu nie mogę popisać (obowiązki) ale bardzo chętnie zajrzę tu jutro.

179
-----
Witam Szanownego Pana!
W moim radiksie Uran stoi w trygonie (5st)do Słońca wszelkie tranzyty Urana do słońca, lub nawet ascendentu (mimo iż brak aspektu z ASC) wprowadzają niebagatelne zmiany w moim życiu. Ostatnie zmiany gdy Uran utworzył trygon do mojego Słońca były wręcz rewolucyjne, ale pozytywne, czy zbliżająca się kwadratura Urana (gdy Uran wejdzie w 1 stopień Ryb)może mi w życiu źle namieszać. Żyję pod ogromnym wpływem Urana i myślę, że w jakiś sposób odczuję ten tranzyt. Co Pan na to?

180
-----
Tranzyty urana sa znaczace. Kwadraturytranzytujacych planet bywaja korzystniejsze od trygonow. Wszystko zalezy od tego jak postrzegamy zycie. Jednak kwadraturom towarzyszy zawsze wieksze napiecie. A napiecie moze niszczyc np. psychike. Trzeba byc swiadomym i uwaznym.

181
-----
Podczas trygonu Urana do słońca przeżywałam wiele bardzo silnych napięć psychicznych, byłam u kresu wytrzymałości. Ale jednak po jego przejściu i całej rewolucji w moim życiu wszystko tak się ustabilizowało, że nigdy nie czułam się lepiej. Wydaje mi się, że tranzyt (trygon) Saturna do Jowisza urodzeniowego wniósł pełną stabilizację i ukojenie. Tranzyty Saturna też są silnie przezemnie odczuwalne.Co do Urana, to jednak boję się tej kwadratury, bo jednak nie chcę już żadnych nagłych zmian. Czy można się przed tym bronić? Czytałam też kiedyś, felieton Wojtka Jóźwiaka o tym, że są okresy w życiu człowieka kiedy żadne przejścia planet nie wywołują żadnych skutków. Tak też się u mnie chyba od około dwóch lat dzieje (tak mi się wydaje). A co Pan o tym sądzi?

182
-----
Mysle, ze zmiany sa wtedy mocno odczuwalne jak sa znaczace. Znaczace sa wtedy jak zachodzi zmiana biegu rzeczy. Jak ktos jest juz "u siebie w domu" to logiczne jest, ze zmiany nie beda mocno odczuwalne, bo nie ma co w znaczacy sposob zmieniac. Oczywiscie kazda ciezka planeta dorzuci swoje 5 groszy podczas tranzytu, ale takie tranzyty maja bardziej plynny charakter. Nasze zycie sie zmienia, ale juz nie tak gwaltownie i po wariacku.
Koedy sie jest "u siebie w domu"??? Wydaje mi sie, ze takie osoby wiedza co chca. Wynika to z tego, ze w wyniku rozwoju uksztaltowaly juz swoja osobowosc, sa jej swiadome, zatem wiedza co chca.

183
-----
Może ktoś powie mi coś o moim świeżo urodzonym synu. Urodzony godz.17.38, 22 listopada 2002 w Wejherowie.
Jest super, a horoskop też wygląda ciekawie, tyle, że ja mam problem z interpretacją.
Z góry dzięki Marcin

184
-----
Śnił sie komus z was wypadajacy zab badz zeby?
Jak tak to co to waszym zdaniem moze oznaczac?

185
-----
Mnie sie to snilo. Tez sie zastanawialem co to moze znaczyc. Sadze, ze jest to popularny sen. ( podobnie jak latanie ). Jednak interpretacja snow nie jest jednoznaczna. Tak mowi psychologia. A moze ktos wie co to znaczy?

186
-----
nie wiem czy komus sie to wyda niesamowite czy ktos odbierze to jako majaki wariatki ,ale ja to przezywam autentycznie i nie wiem co to jest jak to nazwac.kilka lat temu poznałam bioenergoterapete przez przypadek.kilkakrotnie brałam u niego zabiegi na drobne dolegliwosci nic wielkiego.Oczyszczał mnie takze energetycznie.po jakims czasie zauwazyłam że w nocy wybudzam sie ze snu ale nie całkowicie to stan na nagranicy snu i jawy i czuje w tym momencie jak czakra głowy wcioga,wsysa jakąs energie domyslam sie ze chyba z kosmosu. To niesamowite,wtedy głowa jest tak cieżka jakby na jej czubku polożono kamien.Dalej prądem przechodzi przez całe ciało i dostaje drgawek jakbym miała padaczke tu mozna spokojnie uzyc tego porównania,Z tym że moje ciało fizyczne lezy nieruchomo to jakby ...cialo eteryczne wtedy mam wrazenie ze jedna ja leże jak kloda cieżka a druga unosi sie nademną w drgawkach.Na początku byłam przerażona nie wiedziałam co sie dzieje z kąd to sie bierze tym bardziej że było to bardzo uporczywe dochodzilo do tego ze po kilka razy w nocy mialam te ataki.Dodam jeszcze że tuż po każdym ataku miałam wrażenie unoszenia sie nad ciałem takiełagodne hustanie w tyl w przód i znów wiem ze jedna ja leże całkowicie nieruchomo a druga ja łagodnie sie kolysze.pO jakims czasie doszłam do tego ze moge to niby kontrolowac w taki sposób że jak poczuje ze sie to zaczyna to szybko wstaje zapalam lampke i np pije wode i to mija.Niestety po jakims czasie (pisze po prostu swoimi słowami jak czuje)to mi sie jakby kumuluje i jest moment ze w nocy nastepuje atak błyskawicznie nie zdąże zapobiec temu.Wtedy czuje sie jakbym byla podłoczona do kontaktu.Nie jest to zbyt przyjemne.Zyje z tym juz od kilku lat i nie powiem żeby mi sie to podobało,pytałam tego znajomego bioenergoterapeute co to moze byc ale on nie wie ja juz wysnułam teorie że to moze przez te jego zabiegi.Ale on twierdzi ze nie wie co to jest.ludzie błagam o pomoc przecież nie pójde do psychologa albo psychiatry co im powiem???Własnie dwa dni temu miałam znowu "atak" tym razem byl połoczony z dziwnym dzwiekiem.Jak juz dostałam tych drgawek doszedł mnie dzwiek moge go porównac do bardzo głosno nastawionego brzeczyka w akwarium,a pod powiekami dosłownie miałam kolorowe wyładowania elektryczne.Czulam sie w sumie jak w pędzocym pociągu.Dodam że te rzeczy pojawily sie po raz pierwszy.Nie musze chyba dodawac że przez to jestem znerwicowana?? bo nigdy nie wiem czy noc przespie spokojnie.Gdybym to nie ja pisała a ktos inny tobym nie uwierzyła w takie rzeczy czy ktos mi może powiedziec co to może byc?nie biore zadnych leków hormonów ani psychotropów nie leczyłam sie psychiatrycznie wszystkie wyniki mam dobre. Jeszcze raz prosze o pomoc pozdrawiam wszystkich.

187
-----
Jestem astrologiem, a astrologia z tym opisujesz niewiele ma wspolnego. To co piszesz wydaje mi sie jednak dosc prawdopodobne.
To co opisujesz dzieje sie na granicy snu i jawy co odpowiada stanowi hipnozy. Mysle, ze profesjonalny hipnotyzer moglby Ci wiele podpowiedziec.
Moze to byc rowniez powtarzajacy sie uporczywy sen. Takie sny ma wiele ludzi. Tresc Twojego snu jest zwiazana z Twoimi przezyciami.
Trzecia ewentualnosc to taka, ze ktos przekazal Ci zle energie. Nie wiem na czym to polega, ale osoby znajace bioenergioterapie sa na te rzeczy ostrozni.

188
-----
W swoich podręcznikach interpretacji astrologii urodzeniowej (K.K. Rymarkiewicz,A von Pronay) spotkałam się z pozytywnym (+)lub negatywnym(+) znaczeniem położenia danej planety w znaku lub domu.jednak nie bardzo rozumiem kiedy położenie planety w znaku lub domu interpretować pozytywnie a kiedy negatywnie, czy jeżeli dana planeta nie odbiera złych aspektów, lub odbiera ich niewiele to wówczas jej znaczenie w znaku lub domu odczytywać pozytywnie, czy może znaczenie danej planety ma zarówno pozytywne jak i potrosze negatywne znaczenie. Czy też może znaczenie na + lub na - zależy od tego jak planeta czuje się w danym znaku tzn (czy jest w upadku, wywyższeniu itp). Będę wdzięczna za podpowiedź.Pozdrawiam.

189
-----
Mysle, ze tradycyjnie to powinno sie rozumowac jak piszesz. Co autor myslal trudno mi powiedziec. Mnie bardzo trudno jest ocenic pozytywne lub negatywne znaczenie planet. Kazde polozenie cos znaczy i w zasadzie dobrze wykorzystane ma znaczenie pozytywne. Istotne jest by rozpoznac znaczenie tego polozenia w sobie i starac sie zyc z jego duchem. Podobnie jest z aspektami. W zasadzie sila napedowa zycia sa kwadratury i opozycje, trudno zatem mowic o ich negatywnej roli.

190
-----
Uprzejmie proszę o wyjaśnienie jak interpretować położenie władcy ascendentu - Jowisza w 8 domu horoskopu w znaku Lwa, przy czym Jowisz odbiera kwadraturę od Słońca, Wenus i Neptuna?

191
-----
Przede wszystkim interpretacja musi byc robiona w kontekscie calego horoskopu. Działa cały horoskop. Myślę, że jest to chęć dominacji w grupach. Zabieganie o uznanie grupy. Szczególnie chodzi o zespoły o celach artystycznych. Chęć i trudności w zajęciu pozycji lidera grupy.

192
-----
Witam Pana,urodzilam sie za granica i w wieku 7 lat przeprowadzilam do Polski. Mam pytanie: czy horoskop relokacyjny ma duze znaczenie? Chodzi mi o przesuniecie Mc i wierzcholkow domow i asc. Czy w praktyce bierze Pan pod uwage przede wszystkim horoskop urodzeniowy czy ten drugi dostosowany do zmiany miejsca zamieszkania? A co z tranzytami? odnosic je do starego czy nowego ascedentu? Jestem ciekawa co Pan o tym sadzi? z gory dziekuje i pozdrawiam Kamila

193
-----
W praktyce nie badam horoskopów relokacyjnych. Nie znaczy to, że ich nie uznaję. Ilosc osob, ktora prosila mnie o takie horoskopy byla znikoma. Pomimo, ze nie mam tu doswiadczenia jestem intuicyjnie przekonany, ze ludzie róznie sie zachowuja w różnych krajach. Jedne kraje określonym ludziom "leżą", inne nie. Tu główna rolę odgrywa kompatybilność charakteru osoby z klimatem polityczno-społecznym w danym kraju. Ale nie tylko bo na przykład Księżyc w IV domu nie sprzyja emigracji. To obszerny temat. Pewną analizę można przeprowadzić porównując horoskopy osoby i kraju. Myślę, że w tym i relokacja ma spore znaczenie.

194
-----
Dziekuje za odpowiedz jednak nurtuje mnie czysto praktyczna strona badania horoskopu relokacyjnego, mianowicie tranzyty do osi horoskopu, wiadomo ze polozenie mc i asc zmienia sie w zaleznosci od dlugosci i szerokosci geograficznej na ktorej sie znajdujemy... Czy przy zmianie miejsca pobytu uwzgledniac tranzyty do tych zmienionych pozycji mc , asc a takze wierzcholkow domow, czy do urodzeniowych ? Spotkalam sie z teoria (Leszek Weres) ze dzieki zmianie miejca pobytu mozna opoznic badz przyspieszyc tranzyt planet do osi horoskopu przesuwajacych sie w zaleznosci czy udajemy sie na wschod czy zachod itd, to by swiadczylo o tym ze tanzyty powinny sie odnosic do relokacyjnych wierzcholkow domow, co Pan o tym sadzi? A moze jest ktos na forum kto zetknal sie z tym i moglby sie podzielic wnioskami?

195
-----
Na stronie www.astrolog.pl jest wejście na listę dyskusyjną astrologów. Jest to lista tylko dla astrologów. Tytaj tak zaawansowanych tematów sie nie porusza. Leszek Weres jest mistrzem wielu astrologów, łacznie ze mną, i przyłączę sie do jego opinii.
Ja osobiście boję sie mnogości różnych teorii w astrologii. W astrologii są również planety stałe, wiele punktów "teoretycznych", conajmniej kilka powszechnie stosowanych systemów domów. Interpretacja horoskopu z uwzględnienmiem tych wszystkich wariantów jest b. skomplikowana. Osobiście podczas interpretacji horoskopu staram się wszystko maksymalnie upraszczać. Tak mnie nauczyła praktyka. Dlatego świadomie pomijam problem relokacji. Siła tranzytów do wierzchołków domów urodzeniowych jest wątpliwa - przeciez mamy kilka systemów domów. Sądzę, że trudno coś powiedzieć o oddziaływaniu tranzytów na domy po relokacji.

196
-----
Chciałabym się dowiedzieć,czy mój związek z Amrym bedzie dalej funkcjonował,ale już na moich warunkach-bez zdrady i podłości

197
-----
Bardzo chcialbym prosic o krotka ale wnikliwa analize dwóch osób:
Piotr: 13-06-1969, ur. Lubin (woj. dolnoslaskie) , godzina 22.30
Dominika: 16-11-1976, ur. Lubin (woj. dolnoslaskie), okolo 12-13 godziny

w horoskopach partnerskich pisza roznie,a nie ukrywam ze chcialbym zeby to
te pomyslne okazaly sie prawdziwe. przy okazji -ja mam jeszcze male problemy
po poprzednim związku gdzie zalozylem sprawe rozwodowa. Dominike bardzo
kocham i bardzo mi naniej zależy, własnie nasz związek sie rozpad czy mamy
szanse byc jeszcze kiedyś razem jak Panie to widza,czy gwiazdki sa
dla nas pomyslne? Czy mamy szanse byc kiedyś jeszcze szczesliwi? Bo coś mi
się zdaje że mnie szczęście już całkowicie opóściło .
pozdrawiam serdecznie. Piotr :))

198
-----
a nie moment poczęcia? To chyba też powinno mieć wpływ? A może nie? Co o tym sądzicie?

199
-----
Nie potrafię na Twoje pytanie odpowiedzieć.


1 -100 | 101 - 200 | 201 - 300 | 301 - 400 | 401 - 428


Powrót na początek tej strony.    Powrót do pierwszej strony.
Astrolog Dominik