Ktoś reprezentuje stanowisko przeciwne do mojego. Ja mam taką percepcję zdarzenia, rozmówca odmienną. Taka sytuacja powoduje gniew.
By poskromić ten rodzaj gniewu u jego źródła, staram się być otwarty na myśli partnera, utożsamiam się z tą osobą, wyzbywam się negatywnych uczuć do niej. Dzięki życzliwej rozmowie oraz chęci zrozumienia, możemy się porozumieć na ludzkim poziomie.
W zwyczajnej relacji człowiek - człowiek moja postawa jest przyjazna. Uśmiech zjednuje mi życzliwość. Bardziej cenię sobie ludzkie ciepło, bardziej uczucia niż pozycję czy pieniądz. Dyrektor i bezrobotny, gwiazda mediów czy sprzątaczka, nie ma różnicy. Taka postawa wyklucza gniew. Będąc otwartymi na innych mamy prawo liczyć na ich zrozumienie.
W społeczeństwach walki, konkurencji, czasami trzeba działać stanowczo i konkretnie. Musimy stawiać opór, postawić się. Należy to robić, ale mądrze, używając do tego intelektu. Tak postępując działamy konstruktywnie.
Życzliwa otwartość łagodzi gniew
~:~