Brak życiowej satysfakcji wyzwala gniew. Zaspakajając własne potrzeby likwidujemy gniew u źródła. Kiedy dobrze troszczę się o siebie, jestem mniej skłonny do gniewu, zarówno na siebie jak i na innych. Kiedy jestem zadowolony lepiej pracuję i lepiej traktuję innych. Tolerancja wypływa z zadowolenia z siebie. Świat na tym korzysta. Gdy troszczę się o siebie, mogę się dzielić z innymi moim najlepszym Ja.

Nie wszystkie potrzeby możemy realizować na bieżąco. Dzieje się tak gdy nasze życiowe cele wymagają szerszej wiedzy, specyficznych doświadczeń, słowem przygotowań. Dotyczy to na przykład części naszych potrzeb społecznych. Nie od razu zostajemy politykami czy menadżerami. Taki zawieszony stan naszego ducha warto wypełniać zrozumieniem, które zazwyczaj łagodzi gniew.

Frustracja rodzi gniew

Autor: Krzysztof Drupka