1 strona Powrót Napisz do nas Szukaj Spis treści | |||||
|
Kultura wedyjska |
|
Drugi etap rozwoju hinduizmu związany jest z najazdem Ariów, którzy idąc z północnych obszarów Morza Czarnego, zasiedlali, począwszy od 2000 roku p.n.e., dorzecza Indusu i Gangesu. Ustna tradycja przyniesiona przez Ariów zapoczątkowała w Indiach kulturę wedyjską.
Wedy, najstarsze teksty religijne Ariów, głównie o charakterze sakralnym, powstały przypuszczalnie XV-V w. p.n.e. Ich podstawę stanowią 4 sanhity, czyli Weda właściwe:
Sanhity, choć są dziełami przede wszystkim liturgicznymi, zawierają też, zwłaszcza Rygweda i Atharwaweda, hymny spekulatywne, najstarsze zabytki indyjskiej myśli filozoficznej.
Późniejsze warstwy tekstów Wedy to kolejno:
Powyższe 3 kategorie tekstów, wraz z sanhitami, uważa się w hinduizmie za święte, przekazane drogą objawienia. Do tekstów nie objawionych, zwanych smryti, przekazanych przez tradycję, należą sutry i wedangi, będące komentarzami i podręcznikami różnych nauk: prawa, rytuału, wymowy, śpiewu, gramatyki, astronomii. Każdy z tych zbiorów był wielokrotnie komentowany przez rozmaite szkoły wedyjskie. Komentarze stanowią literaturę pozakanoniczną.
# 129 Hymn Rygwedy autorstwa Riszi | |||
Przekład Franciszek Michalski
Niebyt wtedy nie istniał ani byt nie istniał,
Nie było też przestworza i nieba u góry,
Co było w ruchu? W czyjej opiece?
Czym były wody otchłanne, głębokie?
Była ciemność i ciemnością od początku okryte
Wszystko było jednym bez ech oceanem,
Zarodek bytu w pustkowiu zawarty
Stał się w tym jednym mocą swego żaru.
Śmierć nie istniała wówczas ani nieśmiertelność
Pomiędzy dniem a nocą nie było rozłamu
Przez własną moc To Jedno bez tchu oddychało
I nic innego nigdzie poza nim nie było.
Lecz oto żądza powstała z początku,
Stając się myśli najpierwszym wysiewem,
Związek bytu z niebytem wysiłkiem rozumu
Znaleźli wieszczowie, w swym sercu szukając.
Na wskroś przenika promień ich poznania,
Czy była ona w górze, czy była też w dole?
Byli dawcy zarodków, były sił potęgi,
Różnorodność w dole, u góry dążenie.
Ale kto wie to wszystko? Kto mógłby powiedzieć
Skąd się zrodziła, skąd jest ta wysnowa,
Bogowie się zjawili, gdy świat się wyłonił
A więc kto może wiedzieć skąd wszystko powstało?
I jak się zrodziła ta wysnowa bytów,
Czy kto ją zdziałał, czy też nikt nie zdziałał?
Ten kto na ziemię patrzy z najwyższego nieba,
Ten może wie o tym, a może też nie wie?
Autor: Krzysztof Drupka
1 strona Powrót Góra Napisz do nas Szukaj Spis treści |