Dzielnica Skadarlija to belgradzki Montmartre. To ulubione miejsce pisarzy, aktorów, młodzieży i artystów. Zachowało się tu kilka lokali i parterowych domów z XIX. Na przełomie XIX i XX wieku zbierała się tu cyganeria belgradzka. Kolacja przy czarującej ulicy Skadarskiej jest tym, po co warto było przyjechać do Belgradu. Szczególnie jeśli towarzyszy jej śpiew i romantyczna muzyka wykonywana przez lokalne zespoły. Muzycy śpiewają tutaj marzycielsko, namiętnie, sugestywnie i porywająco. Szczególnie "wpadają w ucho" silnie zorientalizowane pieśni miłosne. Przeważnie nostalgiczne, smutne i tęskne. Słuchając, chętnie poddajemy się nastrojowi tych utworów, czyli popadamy w specjalny nastrój, w którym z przyjemnością można trwać całymi godzinami, nawet do rana.
~:~